poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Od Anny C.D. Artur

-Emmm....Aha!No tak...Hehe.-udawałam sztuczny śmiech i znów zwinęłam się z bólu.
-Coś nie tak?-zapytał Artur
-Wszystko dobrze...-szepnęłam i poszłam do koni.Ukryłam się wśród nich.
Artur?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz