poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Od Artura CD Anna

Położyłem się i próbowałem usnąć. Usnąłem ale po chwili usłyszałem krzyk.  Wziąłem laskę i podtrzymując się nią poszedłem do komnaty Anny. Trzymała się za brzuch. Podszedłem do niej i zapytałem:
- Nic Ci nie jest kochanie?
Anna?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz