Wyjechaliśmy spod zamku i udaliśmy się w stronę granicy.Wkrótce byliśmy już na polu bitwy. Dałem sygnał do ataku i szyki zwarły się. Po jakimś czasie wojska królestwa Elen opadły z sił i poddały się. Walczyłem z ostatnimi przeciwnikami kiedy podbiegł do mnie Merlin.
- Panie wygląda na to że wygraliśmy.- Powiedział.
- To dobrze teleportuję Cię i powiesz o tym mojej narzeczonej i rodzinie.- Odpowiedziałem i powaliłem rycerzy. Wypowiedziałem zaklęcie które miało teleportować Merlina i całe wojsko. Wojsko było już w królestwie a Merlin dalej tam stał. Nagle ktoś uderzył mnie w głowę. Upadłem na ziemię i straciłem przytomność.
Merlin?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz