poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Od Anny C.D. Artur

-Jest wszystko ok.-powiedziałam po czym ruszyłam powoli przed siebie.Rozpłakałam się.Nie chciałam by to się już dłużej ciągnęło.Ta ciąża mnie wykańczała.Do tego ranny Artur i ten ślub,na który się cieszę,ale Artur i tak nie będzie w formie.
Artur?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz