niedziela, 6 kwietnia 2014

Od Anny C.D. Artur

-Jasne.-powiedziałam.Nagle konie zaczęły rżeć.Przyszedł jakiś obcy koń,który "zarywał" do Blue.Tornado stanął w jej obronie.
-Aha...-szepnęłam.
<Artur?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz